Zauroczenie

Emmi.

Ehhh to coś poważnego? Sad

Katherine.

Nie, po prostu już wiem że mam zero szans, a On kogoś ma.. Wiedziałam że nie mam co liczyć, ale zawsze miałam jakąś nadzieje że zaczniemy pisać, że coś z tego wyjdzie. Ale .. życie.

Emmi.

Kochana, nie ten, to inny Wink

Wiem, że łatwo mi mówić, bo jeśli się już coś czuje do kogoś, to później trudno się z tego "wyleczyć", ale w obecnej sytuacji chyba nie masz innego wyjścia...Rozejrzyj się za kimś innym, kimś kto Cię doceni i pokocha Wink

Katherine.

Ale ja nie potrafię zapomnieć, nie potarfię , no i nawet chyba nie chcę. To znaczy teraz dowiedziałam się że na razie tylko kręci z tą dziewczyną i idzie z nią na studniówkę. Fantastycznie.

Emmi.

No to w takim razie nie poddawaj się, nic nie jest jeszcze przesądzone. Chociaż z drugiej strony, jeśli masz cierpieć przez niego, to nie wiem, czy nie lepiej spróbować zapomnieć...

Katherine.

Tylko widzisz, ja mam taką sytuację, ze mojej friend się podobał taki chłopak, dres, który jest taki jakby bardzo "sławny" w moim mieście, i on sie trzyma z taką duużą ekipą chłopaków, i jak ciągle latałyśmy za Nim, to "poznałam" tam , w tej ekipie takiego chłopaka, z którym RAZ wracałam ze szkoły, potem były wakacje i ja cały czas wiedziałam co on robi, bo chodziliśmy po tych samych osiedlach no i kazdy z moich przyjaciół namówił mnie żebym napisała do niego i tak zrobiłam, napisałam pisaliśmy, pisaliśmy nie odpisał... po jakimś czasie znowu napisałam i tu brat powiedział zebym napisała tak, że w końcu wyszło ze chcę się z Nim spotkać, a On ze mnie praktycznie nie zna i z kimś już kręci. Totalna klapa, kurde ryczałam po nocach , jaką idiotkę z siebie zrobiłam. Potem zaczął się rok szkolny i ja zaprzyjaźniłam się z jego bratem, i była taka akcja że jakiś zakrwawiony chłopak pijany zaczął coś do mnie firend i tego jego brata gadać i tak zaczepiać i w ogóle no i S. zadzwonił po brata, i teen tak słoodko mnie obronił <3 że już w ogóle oszalałam, później napisał do mnie, jarałam się jak cholera, teraz jesteśmy tylko na cześć. Nic więcej. nawet go już nie widuje. Nie wiem czy zrozumiecie coś, ale dobra Very Happy

Emmi.

Nie ma się co wstydzić swoich uczuć. Dobrze zrobiłaś, że praktycznie bezpośrednio dałaś mu do zrozumienia, że coś do niego czujesz. Podziwiam, ja nie odważyłabym się chyba na taki krok, a dzięki temu przynajmniej wiesz na czym stoisz. Gorzej, gdybyś wciąż robiła sobie nadzieję i płakała przez niego, a tak to przynajmniej masz jasną sytuacje.

Katherine.

I dalej i tak robie sobie nadzieje i dalej i tak płaczę. Wiesz co, ja też bym się nie odważyła haha Very Happy

To wszystko przez brata i przyjaciół. I tak baaaardzo żałuję że jednak napisałam.

Emmi.

NIE MASZ PŁAKAĆ ROZUMIESZ?! Nie można tak no !
Pomyśl, jakim jest idiotą, że Cię nie chcę, pomyśl sobie wszystkie jego wady, zapomnij o zaletach (o ile takowe ma) i ruszaj dalej! Very Happy

Katherine.

hahahahahaha kocham Cię ! Very Happy

Tylko jakby było to takie proste..

Emmi.

Wiem, że nie jest i na tym właśnie polega ta cholerna pułapka zauroczenia. Że nawet jeśli chcesz zapomnieć, to za nic nie umiesz...Mimo, że lubię to uczucie, to jednak kuźwa ciężko czasami jest, szczególnie, gdy nie jest ono odwzajemnione. Wiesz, kiedyś miałam taką gre na telefonie, że ustawiałaś zdjęcie jakiejś osoby, której nie lubisz, o której chcesz zapomnieć i ją boksowałaś Laughing

Nie wiem, może ta gra Ci pomoże? Laughing

Katherine.

Chcę tą gre ! Będe się mogła na Niego patrzeć i patrzeć i patrzeć <3 hahahah

Emmi.

No nie wiem, czy jego widok, całego poobijanego, z podbitym okiem, wybitymi zębami będzie Cię tak kręcił Very Happy

Ale wtedy zobaczysz, że wcale taki piękny nie jest i od razu Ci przejdzie Very Happy

Katherine.

A gdzie mogę tą gre sciągnąć ? Very Happy

Bo baardzo, baaardzo chcę.

Emmi.

Nie wiem, ja ją ściągałam z Samsung Apps z telefonu, ale jak gdzieś znajdę to Ci link podrzucę Razz